Niedawno kilka razy zabłysnąłem w towarzystwie. Fajne uczucie, choć przyznam, że w kilku przypadkach
patrzono na mnie z niedowierzaniem.

Dlaczego kanapka spada masłem w dół?

Kiedy kilka dni temu za oknem było kilkanaście stopni poniżej zera, żona ze złością zauważyła, że mimo, iż
mamy szczelne okna, na parapetach we wszystkich pomieszczeniach znajdowały się spore kałuże, ze
spokojem wyjaśniłem jej przyczynę. Przy śniadaniu, gdy córce spadła kanapka masłem w dół,
oznajmiłem, że zawsze spadnie właśnie w ten sposób, synkowi zaś wytłumaczyłem, dlaczego po kąpieli
ma pomarszczoną skórę na palcach. Kilka znajomych kobiet wie już dlaczego częściej, niż mężczyźni
mają zimne stopy i dłonie (okazuje się, że słuszna jest stara prawda mówiąca, iż seks to świetna metoda
na pozbycie się problemu ), a grono przyjaciół orientuje się czym jest temperatura odczuwalna i kiedy duża
wilgotność powietrza jest dla nas korzystna.
Ostatnio poznałem wiele odpowiedzi na, z pozoru banalne, pytania. Wszystko to za sprawą niezwykłej
książki  Ranganathana Gregoire Yogeshwara "Dlaczego kaczki nie przymarzają do lodu i inne zagadki
codzienności". W stu ośmiu rozdziałach autor odpowiada na sto siedem pytań, z których większość
dręczy nas na co dzień.  Ostatni rozdział wyjaśnia, dlaczego jest ich właśnie sto osiem.

Dzieci zadają trudne pytania?

Autor, mieszkający w Niemczech urodził się w Luksemburgu, jako dziecko obywatelki tego kraju i Hindusa.
Uczęszczał do szkół w ojczyznach rodziców, następnie już w Niemczech studiował fizykę
eksperymentalną. Ma czworo dzieci i być może właśnie one sprawiły, że postanowił w swojej książce
obalić kilka mitów (w bagnie nie można się utopić), wyjaśnia historyczne pochodzenie przedmiotów (wiecie
dlaczego chusteczki są kwadratowe?) oraz przyczyny niektórych zjawisk (wiem już dlaczego ćmy lecą do
światła). Jeśli macie dzieci, pewnie do dziś wspominacie z przerażeniem tak zwany etap "dlaczego?". Ile
razy nie byliście w stanie odpowiedzieć dzieciom na, wydawałoby się, proste pytania. No bo faktycznie -
dlaczego kaczki nie przymarzają do lodu?, albo dlaczego jedne jajka są brązowe, a inne białe?

Dlaczego dobrze się nie bawić?

Nie dość, że książka ma niesamowite walory edukacyjne, to jeszcze napisana jest z ogromną dozą 
humoru. Gdyby mój nauczyciel fizyki potrafił w tak prosty i zabawny sposób wyjaśniać podstawowe prawa,
pewnie nie uważałbym tego przedmiotu za moją piętę achillesową. Całość czyta się świetnie i co
najważniejsze, treść zapada w pamięć, a po lekturze rzeczywiście moja wiedza znacznie wzrosła.
Wiem już dlaczego nie powinienem w lotto obstawiać liczb 1, 2, 3, 4, 5, 6 choć mają takie samo
prawdopodobieństwo wylosowania, jak każdy inny zestaw i, że choćbyśmy wszyscy nagle zaczęli skakać,
nie wywołamy większego trzęsienia ziemi, albo co zrobić, gdy w szczerym polu złapie mnie burza.
Od pierwszej do ostatniej strony bawiłem się doskonale i jestem przekonany, że nie ma osoby, która nie
wyciągnęła by z książki korzyści. Gospodyni domowa dowie się, co zrobić, by banany szybko dojrzewały,
a wszystkim kierowcom autor powie czy lepiej zderzyć się z jadącym z naprzeciwka samochodem, czy
też wybrać uderzenie w drzewo. Makabryczne, ale może uratować życie.
I jeszcze jedno. Wiecie dlaczego latem, nad jeziorem lepiej mieć zawsze umyte stopy? Poza walorem
czysto higienicznym jest inny, ale o tym w "Dlaczego kaczki nie przymarzają do lodu.". Bawcie się dobrze
- polecam!

Miseczka szczęścia


Aneta Rzepka